PIT |
Wysłany: Pon Sty 30 17:34:01 GMT 2006 Temat postu: |
|
łotej rybce zamiast zwykłej wody dolewać gazowanej (żeby miała więcej pierwiastków). Rybka nie przeżyje.
- obklejać 4letniej siostrze całej twarzy naklejkami z gum do żucia. Mama odklejając toto z siostry wrzeszczy na Ciebie, siostra drze się jeszcze głośniej i wypomina Ci to do końca życia.
- Zostawiać w swoim pokoju zapalonej świeczki i wyjść ’na chwilę’ do kibelka. Pożar pokoju wygląda może widowiskowo, ale do przyjemnych przeżyć nie należy na pewno.
- Puszczać po parapecie, do którego przylega delikatna firanka oblanego zmywaczem do paznokci i podpalonego resoraka.
- Roztapiać z trudem wystanym w kolejkach żelazkiem plasteliny na dywanie.
- Biegać i podskakiwać z radości po mieszkaniu po tym jak się dostało upragnione trampki o numerze 58 (kuzyn ma 2 m wzrostu) - futryny są nisko i wstrząs mózgu murowany.
- Bawić się w ganianego po mieszkaniu i zatrzasnąć przed goniącą Cię koleżanką drzwi w których jest wieeeelka szyba - mogą być problemy z prawidłowym zszyciem pociętej przez rozbite szkło ręki.
- Kopać w pełnym biegu leżącej na chodniku bateryjki nie upewniwszy się, że będąca za nią płytka chodnikowa wystaje na 2 cm w górę - złamanie z przemieszczeniem ręki + szyta głowa.
- Turlać z kolegami po asfaltowym boisku wielkiej metalowej rury kanalizacyjnej jeżeli jeden z kolegów stoi na krawężniku, do którego toczy się rura i chce podskoczyć w momencie gdy rura odbije się od krawężnika... No chyba, że się chce koledze zafundować 2 miesięczne wakacje z obiema nogami w gipsie i skomplikowanym złamaniem obu stóp, a sobie nagany i obniżenie oceny ze sprawowania...
- Puszczać się obręczy po wsadzeniu do kosza piłeczki od tenisa w momencie, gdy bujnęło nas zdrowo do przodu i potem próbować zamortyzować upadek czterema literami na asfalt przy pomocy prawego łokcia... Gips te sprawy.
- Nie należy "wysysać" pustej szklanki przykładając ją do ust. Nieźle się potem wygląda - fioletowa obwódka.
- Ja tak kiedyś przyssałem sobie na czole gumową przyssawkę do mocowania termometru w akwarium. Potem kilka dni miałem idealnie, czerwone koło na moim głupim łbie.
- Nie należy dawać całusa, prawie malinki w okolicach oczodołów! Okolice oczu są tak wrażliwe, że moja siostra wróciła z randki, a na drugi dzień miała siniaka. Wyjaśnienia trwały tydzień, po czym jej chłopak miał rozmowę z tatą!
- Cieszyć się za szybko z faktu nie sprawdzenia się słynnej teorii, że kromka chleba zawsze spada na ziemię posmarowaną stroną. Uderzenie głową w otwarte drzwi szafki podczas wstawania z podłogi odbiera całą radość z poprzedniej sytuacji.
- Uwierzyć na słowo pani w kiosku, że ta pomadka jest bezbarwna, a potem wymalować się w autobusie po spierzechniętych ustach i dookoła jeszcze i jechać dalej jak gdyby nigdy nic.
- Nie należy robić sobie jaj i mówić mamie w wieku 18 lat "Agnieszka jest w ciąży".
- Nie należy również rzucać piłeczki na środek jeziora jeżeli nie jest się pewnym, że pies jest w nastroju do pływania (przy czym bardzo lubi tę piłeczkę i nie chce bez niej odejść).
- Zdecydowanie nie należy kroić wielkim ostrym nożem orzecha włoskiego na dwie idealnie równe połówki (w celu uzyskania łóżeczka ze skorupki dla modelinowego ludzika), w taki sposób, że orzecha trzymamy w dłoni i celujemy nożem od góry...
- Dawać psu do zabawy balonika z prezerwatywy. Pytanie weterynarza brzmiało: Co pan robił z tym psem?!
- Unikałbym gotując jajko na miękko wrzucania go wrzątku zegarka i spoglądania przez trzy minuty na jajko trzymane w dłoni.
- Drażnić się z wiewiórką, która wbiegła Ci na ramię, pokazując jej i chowając na przemian orzeszka. Wiewiórki mają naprawdę ostre zęby!
- Nie należy łapać męża za tyłek i za jajka wystające z szafki zlewozmywaka w kuchni, gdyż może się okazać, iż to wszystko należy do Pana ze spółdzielni odczytującego liczniki wody. |
|