Autor |
Wiadomość |
KNSAZ'' |
Wysłany: Sob Lis 10 11:05:59 GMT 2007 Temat postu: |
|
ja bym zaatakował ruskich, chociażby za Katyń |
|
|
Kreton |
Wysłany: Pią Lis 9 22:01:58 GMT 2007 Temat postu: |
|
I tak trzymać! Tępić skurwysynów! |
|
|
PIT |
Wysłany: Pią Lis 9 21:06:19 GMT 2007 Temat postu: |
|
Nikt z nas nie lubi spamu, a znane obecnie sposoby zabezpieczania się przed nim nie zawsze okazują się być skuteczne. "Skutecznie" za to rozwiązano ten problem z Rosji - spamer Aleksiej Tołstokożew (ciekawostka: jego nazwisko w wolnym tłumaczeniu to "gruboskórny") został zastrzelony w swoim luksusowo urządzonym domu blisko Moskwy.
Tołstokożew dostał kilka strzałów, z czego jeden wprost w głowę. Według władz całość wyglądała na robotę profesjonalnego zabójcy, jakich ponoć w Rosji nie brakuje. Rosyjski spamer był znany w swoim "fachu", jako ten który rozesłał już miliony wiadomości poprzez e-maile promujących Viagrę, Cialis, pigułki na powiększanie penisa i inne tego typu medykamenty.
Linki w e-mailach zazwyczaj prowadziły do sklepów, gdzie można było owe środki nabyć, a Tołstokożew pobierał prowizję od sprzedaży. Ponoć za każde opakowanie Viagry lub tabletek powiększających penisa otrzymywał 30% dochodu firmy sprzedającej swój towar online.
Aby móc skutecznie wysyłać miliony za milionami niechcianych e-maili, Tołstokożew posługiwał się siecią zainfekowanych komputerów, zwaną inaczej botnetem, którą wynajmował od hackerów.
Jakie zyski mógł osiągać? W Rosji mówi się, że Tołstokożew zarobił ponoć ponad 2 miliony dolarów w samym tylko 2007 roku (dla porównania przeciętny Rosjanin zarabia miesięcznie około 400 dolarów).
To już drugi przypadek zamordowania osoby "trudniącej" się podobnym fachem w Rosji. Pierwszy był Wardan Kusznir, zabity w 2005 roku.
Na podstawie: rlslog.net
Źródło: emetro |
|
|
Kreton |
Wysłany: Wto Paź 9 22:02:08 GMT 2007 Temat postu: |
|
lol |
|
|
PIT |
Wysłany: Wto Paź 9 19:21:25 GMT 2007 Temat postu: |
|
To co opisał Hoot przezyłem na pasach ida przez pietryne koło C.H."Magda" To co sie dzieje na ulicach jest dosłownie popierdolone :/ Z Dzierżążna do Gdanska jechałem prawie 2h... A normalnie jedzie sie tam ok 45min. remonty w całej Polsce:/ Cuda na kiju panie Cuda na kiju... |
|
|
Hoot |
Wysłany: Wto Paź 9 13:33:41 GMT 2007 Temat postu: |
|
hehe dobre ale u nas nie lepiej...jeden gosciu nie wychamowal i zatrzymal sie na pasach.koles przechodzac przez pasy drze sie do niego " no i gdzie stoisz baranie !!! " a z samochoduu dobiega okrzyk "spierdalaj!!!" kuba tez niezle kurwami rzuca jak jest za kolkiem no ale w sumie do nikogo nie strzela (jeszcze) |
|
|
KNSAZ'' |
Wysłany: Wto Paź 9 10:32:37 GMT 2007 Temat postu: |
|
a w Polsce zwłaszcza w Litzmannstadt w końcu ktos sie wkurwi i zajebie kierowce autobusu :/ |
|
|