|
...::Pit from Lodz::... FORUM
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PIT
Generał Armii (Admin)
Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ..::Łódź::..
|
Wysłany: Pon Mar 27 9:18:10 GMT 2006 Temat postu: |
|
|
30 lat Apple
W tym tygodniu minie 30 lat odkąd firma Apple pojawiła się na rynku.
Najbardziej popularnym produktem tej firmy jest iPod i komputer Mac.
W 1976 założycielami było trzech przyjaciół. Dwóch z nich postanowiło rozpocząć samodzielną działalność gospodarczą po tym jak zostali wyrzuceni z colleg'u, natomiast trzeci dołączył do nich po dwóch tygodniach.
Dzisiaj specjaliści twierdzą, że ich nowy system operacyjny podnosi wysoko poprzeczkę dla firmy Windows, chociaż są w posiadaniu jedynie 4% światowego rynku komputerowego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kreton
Purpurowe serce
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon Mar 27 16:46:39 GMT 2006 Temat postu: |
|
|
Przez 30 lat nie osiągnęli tyle co Gates - pewnie są uczciwi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PIT
Generał Armii (Admin)
Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ..::Łódź::..
|
Wysłany: Wto Mar 28 9:11:00 GMT 2006 Temat postu: |
|
|
IE nie będzie nierozłączną częścią Windows
Przeglądarka Internet Explorer 7 nie będzie zintegrowana z najnowszym systemem operacyjnym Microsoftu - Windows Vista.
Firma Billa Gatesa zrywa w ten sposób z niemal 10-letnią tradycją, zgodnie z którą przeglądarka internetowa była nierozłączną częścią systemu operacyjnego.
Działania takie podyktowane są troską o bezpieczeństwo systemu. Microsoft przez lata był krytykowany za to, że uczynił Explorera częścią OS-u. Dzięki temu luki znajdowane w IE służyły do atakowania samego systemu.
Internet Explorer uważany jest za najbardziej wadliwą aplikację produkcji Microsoftu. Specjaliści twierdzą, że usunięcie go z systemu znacznie podniesie bezpieczeństwo tego ostatniego.
Przeglądarka nie będzie zintegrowana z systemem, będzie jednak dostarczana z nim w pakiecie.
Źródło: Arcabit
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PIT
Generał Armii (Admin)
Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ..::Łódź::..
|
Wysłany: Wto Mar 28 16:36:16 GMT 2006 Temat postu: |
|
|
Intel zwiększy zatrudnienie
Koncern Intel zapowiedział, że do końca roku stan zatrudnienia przekroczy poziom 100 tys. pracowników. Obecnie w firmie pracuje 99 900 osób.
Największy konkurent Intela, firma AMD posiada 10 tys. etatów, podczas gdy ATI i Nvidia łącznie zatrudniają kilka tysięcy osób.
Duża ilość pracowników w koncernu Intel nie jest jednak niczym wyjątkowym w środowisku przedsiębiorstw z branży IT. Przykładowo, firma Hon Hai Foxconn zatrudnia blisko 250 tys. osób.
Źródło: The Inquirer
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PIT
Generał Armii (Admin)
Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ..::Łódź::..
|
Wysłany: Śro Mar 29 0:52:31 GMT 2006 Temat postu: |
|
|
E-mailowa wpadka Żywca
Ze strony internetowej Grupy Żywiec można było wyciągnąć ponad 50 tys. adresów e-mailowych. Gratka dla spamerów - tak skwitował to jeden z blogerów.
Informacja pojawiła się w niedzielę późnym wieczorem na blogu Marka Futregi. Rzeczywiście - korzystając z przeglądarki internetowej, można było zajrzeć do zawartości katalogów zgromadzonych na serwerze Żywca.
Jeśli ktoś trafił pod adres [link widoczny dla zalogowanych] mógł z jednego z plików skopiować adresy e-mailowe - łącznie było ich prawie 52 tys. Spółka miała do ich właścicieli przesłać informacje o zakończeniu jednej z akcji promocyjnych.
- Na skutek awarii niezauważonej przez administratorów serwera przez kilka godzin nocnych istniała taka możliwość - potwierdziła nam wczoraj Justyna Piszczek z biura prasowego Grupy Żywiec.
W poniedziałek rano administratorzy zorientowali się w awarii - plik został usunięty ze strony, wyłączono też możliwość przeglądania katalogów.
Czy e-maile mogły w tym czasie trafić w ręce spamerów, którzy bombardują skrzynki pocztowe niechcianą korespondencją? Nie wiadomo, wszystko zależy od tego, czy wielu z nich to nocne marki.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Skaner Microsoftu sprawdzi bezpieczeństwo
Microsoft uruchomił specjalny skaner badający przeglądarkę Internet Explorer.
Dzięki niej użytkownicy mogą sprawdzić, czy w ich Explorerze nie występuje niedawno odkryta luka.
Dziura, związana z nieprawidłową obsługą metody "createTextRange()" pozwala na wykonanie na komputerze dowolnego kodu, jeśli użytkownik odwiedzi specjalnie przygotowaną stronę [link widoczny dla zalogowanych]
Stephen Toulouse, szef Microsoft Security Response Centre, zapewnia, że jego zespół pracował nieprzerwanie od chwili wykrycia luki. Efektem pracy jest skaner, który dostępny jest w Windows Live Safety Center.
Toulouse poinformował, że poprawka łatająca wspomnianą dziurę, zostanie opublikowana przez Microsoft w kwietniu.
Źródło: Arcabit
------------------------------------------------------------------------------------------------
Fałszywe iPody na internetowych aukcjach
Nie tylko żywność, kosmetyki czy papierosy fałszuje się na potęgę. Internetowe aukcje zalane są podróbkami odtwarzaczy muzycznych iPod
Do przedstawicielstwa firmy Apple zgłosił się klient po polską instrukcję do iPoda nano. Kupił go w amerykańskim serwisie aukcyjnym eBay i uskarżał się, że nie kręci się charakterystyczne kółko na obudowie służące do regulacji głośności i przewijania muzyki. Następnego dnia wrócił i pokazał zdumionym pracownikom firmy swego "iPoda".
Na tylnej ściance urządzenia figurowało oznaczenie iPod 2GB i logo producenta, firmy Apple. To jeden z najpopularniejszych iPodów, którego używa m.in. papież Benedykt XVI. Tyle że papież bez wątpienia korzysta z oryginału, a ten egzemplarz okazał się fałszywką. Dopiero przy bliższych oględzinach zwracał uwagę bardziej pionowy kształt wyświetlacza, brak kilku oznaczeń, inne menu i nieruchome kółko.
Komisja Europejska szacuje, że 5-7 proc. światowego obrotu gospodarczego przypada na podróbki, co daje gigantyczną kwotę około 250 mld euro rocznie.
MP3 na celowniku
Na całym świecie głośno jest o pirackich płytach z muzyką, ale żeby fałszować same odtwarzacze? A jednak. Już sama cena produktów kupowanych na aukcjach internetowych powinna dawać do myślenia. Wspomniany klient zapłacił w eBayu ok. 600 zł wraz z wysyłką, podczas gdy oryginalny iPod nano o pojemności 2GB (pozwala na wgranie około 500 piosenek w formacie MP3) to wydatek co najmniej 900 zł. I tak przepłacił, bo w polskim serwisie aukcyjnym Allegro można znaleźć nawet dwukrotnie tańsze lepsze lub gorsze imitacje iPoda nano. Do ofert dołączane są często zdjęcia z oryginalnych folderów Apple'a.
Jerzy Bebak, szef marketingu polskiego przedstawicielstwa Apple'a, szacuje, że na Allegro sprzedano już kilka tysięcy podróbek, a drugie tyle w mniejszych sklepach ze sprzętem elektronicznym i na bazarach. Łącznie takich urządzeń z logo amerykańskiego producenta, jak i naśladownictwa typu "MP4 player w stylu iPod" mogło trafić do sprzedaży nawet kilkadziesiąt tysięcy sztuk. To ogromna liczba, zważywszy że legalnie Apple sprzedało w ubiegłym roku w Polsce 60 tys. takich urządzeń.
- Do tej pory stykaliśmy się z masowym podrabianiem obudowy do naszych komputerów. Ale nie ośmielono się dawać nazwy produktu i logo Apple'a - Jerzy Bebak nie ukrywa irytacji i zapowiada walkę sądową. - Zgłosiliśmy zastrzeżenia do Allegro, nie spotkaliśmy się z żadną reakcją. Wynajęliśmy firmę detektywistyczną, która zbiera dowody procesowe. Namierzyliśmy już trzech-czterech importerów i kilkunastu dystrybutorów.
Dlaczego fałszerze upodobali sobie produkty Apple'a? Bo są najdroższe. Ale plaga ta dotyka także innych producentów odtwarzaczy MP3. Niechętnie przyznają się do istnienia podróbek swych towarów. - Sony Poland otrzymuje sygnały o pojawianiu się produktów oznakowanych naszym znakiem towarowym lub na nim wzorowanych. Niestety, nie mogę przedstawić konkretnych przypadków - mówi rzecznik spółki Anna D. Horczyczak.
Równie lakoniczny jest Marcin Rosati, dyrektor sprzedaży i marketingu działu RTV/AGD w Samsung Electronics Polska. Przyznaje tylko, że w Polsce skopiowano design jednego z odtwarzaczy MP3.
Najwięcej urządzeń sprzedaje w naszym kraju singapurska firma Creative Labs. Zdaniem Marcina Kindlera, jej dyrektora regionalnego na Europę Środkowo-Wschodnią, sygnały o podróbkach są "nieliczne" i dotyczyły odtwarzaczy MuVo oraz słuchawek. - Udało nam się zidentyfikować źródło pochodzenia podróbek, a szybka reakcja prawników spowodowała, że są wycofywane ze sprzedaży - dodaje Kindler.
Nie wszystko łatwo da się podrobić
Znacznie trudniej skopiować telewizor, kamerę czy telefon komórkowy, ponieważ są bardzo skomplikowane technicznie. - Dlatego próby imitacji są sporadyczne - mówi Marcin Rosati z Samsunga.
Kuba Pancewicz, prezes polskiego oddziału Nokii, największego producenta komórek na świecie, przekonuje, że podrabianie ma sens, gdy jego koszt jest znacząco niższy od możliwej do uzyskania ceny. W przypadku komórki tak nie jest. Poza tym operatorzy sprzedają markowe telefony głównie w ofertach promocyjnych operatorów, nawet za złotówkę czy euro. - Z punktu widzenia fałszerzy lepiej więc wziąć się do perfum czy lekarstw - tłumaczy Pancewicz.
Niemniej kilka lat temu dużą partię fałszywych nokii z Chin przechwycili lubelscy celnicy. W związku z pojawieniem się podróbek Sony musiało w ubiegłym roku ostrzec użytkowników brytyjskiego serwisu aukcyjnego eBay przed kupowaniem kamer z serii Handycam.
- W latach 90. urządzenia elektroniki użytkowej dotknęła plaga fałszerstw. Teraz jednak branża przechodzi rewolucję i ceny szybko spadają, np. telewizory plazmowe tanieją o 40 proc. rocznie. To dla fałszerzy duże ryzyko. Łatwiej podrabiać proste gadżety i akcesoria - mówi Marek Majewski, prezes i właściciel trzeciej co do wielkości w Polsce sieci sprzedaży sprzętu elektronicznego Neonet.
I rzeczywiście to akcesoria są najczęściej celem fałszerzy - od słuchawek po zwykłe etui. Przed dwoma laty rzeszowscy policjanci zarekwirowali tylko jednej grupie fałszerzy 25 tys. ładowarek, baterii, zestawów głośnomówiących Nokii i Siemensa.
Jak się bronić przed fałszywkami?
Aleksander Krzyżowski, dyrektor generalny Stowarzyszenia Wytwórców Produktów Markowych "Promarka", zwraca uwagę na rosnącą świadomość producentów. - Wcześniej często przymykali oko na podróbki, bo i tak sprzedaż im rosła. Teraz zrozumieli, że tracą na wizerunku, i coraz zacieklej ścigają fałszerzy.
Firmy wynajmują też rzesze detektywów i instalują specjalne identyfikacyjne radiowe metki. Nokia zaczęła zaopatrywać swe baterie do telefonów w hologramy i kody identyfikacyjne, których autentyczność można sprawdzić w internecie. Z kolei Samsung broni się przed imitatorami najbardziej zagrożonych produktów, którymi są odtwarzacze MP3, nie pokazując ich podczas międzynarodowych targów i utrzymując jak najdłużej w tajemnicy moment wprowadzenia na rynek.
60 proc. zakwestionowanych towarów na granicy UE pochodzi z Chin.
Choć elektronika wciąż jest często kopiowana, to wśród podróbek zdystansowały ją teraz zabawki dla dzieci i farmaceutyki. Niedawno policjanci z Warszawy zatrzymali "producentów", którzy prosto z betoniarki wlewali cement z różnymi dodatkami w gotowe foremki, a później malowali je pędzlem na niebiesko i sprzedawali taką "viagrę". Z kolei policjanci z CBŚ wytwórnię tego leku na potencję odkryli w jednej z pracowni warszawskiej Akademii Medycznej. Lek produkowało dwóch studentów i pracownik uczelni. Proceder osiągnął już takie rozmiary, że Pfizer, producent viagry, zaczął wprowadzać na pudełkach z lekiem system identyfikacji radiowej (RFID).
Źródło: Gazeta.pl
------------------------------------------------------------------------------------------------
Złodziejski bankomat w Łodzi
W bankomacie przy ul. Piaski w Łodzi przestępcy zamontowali urządzenia pozwalające kopiować zapisy magnetyczne i numery PIN kart klientów banków wypłacających pieniądze.
Dzięki temu oszuści mogli bez przeszkód wypłacać gotówkę z każdego bankomatu w Polsce! Przekręt wydał się w sobotę wieczorem, gdy jeden z klientów powiadomił komisariat policji na Retkini, że ktoś zepsuł bankomat - pisze "Express Ilustrowany".
- W tej sprawie prowadzimy intensywne czynności dochodzeniowo- śledcze. Ustalamy m.in. jaka była skala tego procederu - mówi podinsp. Dariusz Gałka, komendant komisariatu przy ul. Armii Krajowej. Funkcjonariusze stwierdzili, że drzwi do pomieszczenia, w którym znajduje się bankomat są zepsute, a na czytniku kart przy drzwiach, zamontowane jest jeszcze jakieś urządzenie.
To dzięki niemu przestępcy kopiowali zapisy magnetyczne kart bankomatowych. Urządzenie do kopiowania numerów PIN było zamocowane na... klawiaturze bankomatu. Nie wiadomo, w jaki sposób zeskanowane dane były przekazywane przestępcom. Policja nie wyklucza, że mogły trafiać do nich drogą radiową. Dzięki temu oszuści bez problemu podrabiali karty bankomatowe.
W niedzielę bankomat przy ul. Piaski był nieczynny. Aldona Filip, która chciała wypłacić pieniądze opowiada, że często były z nim kłopoty. - Zdarzało się, że drzwi do pomieszczenia, w którym jest bankomat były zepsute, a maszyna nie reagowała na sygnały wystukane na klawiaturze - opowiada.
Policja ostrzega, że tego typu sytuacje oraz np. wypukłości na klawiaturze mogą świadczyć, że bankomatem zajęli się już przestępcy. Wówczas należy jak najszybciej powiadomić najbliższą jednostkę policji.
Źródło: Interia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PIT
Generał Armii (Admin)
Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ..::Łódź::..
|
Wysłany: Czw Mar 30 21:26:28 GMT 2006 Temat postu: |
|
|
Bluetooth przyszłością komunikacji
Zdaniem czołowych producentów elektroniki na świecie, przyszłościowym standardem komunikacji między urządzeniami będzie kolejna generacja Bluetooth.
Do 2008 roku na rynku powinny pojawić się produkty, które będą współpracować z nową technologią.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Unia chce zabronić sprzedaży nowego Windowsa
Komisja Europejska ostrzega, że może zabronić sprzedaży nowego systemu operacyjnego Microsoftu.
Nowy system komputerowy, Windows Vista, nie ma dobrej passy. W zeszłym tygodniu Microsoft ogłosił - po raz kolejny - przesunięcie rynkowej premiery swojego produktu, tym razem na styczeń 2007 r. Teraz Komisja Europejska zgłosiła swoje wątpliwości.
- Oczekujemy, że Microsoft tak zaprojektuje system Vista, by był zgodny z prawem antymonopolowym UE - powiedziała Neelie Kroes, komisarz ds. konkurencji. - Byłoby raczej głupie stworzyć coś, co jest z nim niezgodne.
Kroes w zeszłym tygodniu wysłała do Microsoftu list wyjaśniający obawy Komisji. Chodzi o dodatkowe oprogramowanie, które Microsoft zamierza wbudować do Visty - m.in. chroniące przed tzw. spyware'em, czyli oprogramowaniem szpiegującym. Obawy dotyczą też tego, że Microsoft wykorzysta nowy system do wypromowania własnej wyszukiwarki internetowej kosztem konkurencji.
Kroes dodała, że na razie nie wszczęto w tej sprawie oficjalnego postępowania.
Przedstawiciele Microsoftu twierdzą, że list jeszcze nie dotarł. - Konsumenci wymagają bardziej bezpiecznego i funkcjonalnego systemu. I Microsoft odpowiada na ich potrzeby, jednocześnie respektując swoje prawne obowiązki - powiedział Tom Brookes, rzecznik koncernu.
Bój Microsoftu z Komisją trwa od marca 2004 r. Komisja uznała wówczas, że Microsoft nadużywa pozycji dominującej na rynku systemów operacyjnych, i ukarała go grzywną 497 mln euro. Koncern musiał wprowadzić na europejski rynek wersje Windowsów bez odtwarzacza Windows Media Player. Miał też odpłatnie podzielić się częścią know-how, by produkty konkurencji mogły lepiej współdziałać z systemem operacyjnym Windows. Microsoft to zrobił, ale niezależni eksperci uznali, że dokumentacja jest niekompletna i bezużyteczna. Komisja zagroziła więc grzywną 2 mln euro za każdy dzień zwłoki (liczone od 15 grudnia).
W czwartek i piątek w Brukseli odbędzie się przesłuchanie, podczas którego Microsoft ma prawdopodobnie ostatnią szansę, by przekonać Komisję, że decyzja o nakładaniu grzywny jest niesłuszna.
W kwietniu w unijnym sądzie pierwszej instancji zaczną się kolejne przesłuchania - tym razem dotyczące apelacji Microsoftu, który będzie walczył o uchylenie decyzji Komisji z marca 2004 r. Microsoft na poważnie szykuje się do sądowej potyczki.
Jak doniosła agencja Reuters, powołując się na anonimowe źródło, koncern zatrudnił trzech byłych unijnych sędziów, by przećwiczyć postępowanie podczas procesu. Jednym z nich był ponoć Melchior Wathelet, były minister sprawiedliwości w Belgii. Microsoft nie skomentował tych doniesień.
Źródło: Gazeta.pl
Jak podaje agencja prasowa Reuters, nowy Bluetooth będzie wykorzystywał ultraszerokie pasma radiowe, dzięki czemu transfer danych wzrośnie do 100 MB/s. Nowy standard zwiększy zasięg pomiędzy komunikowanymi urządzeniami do ok. 15 m.
Źródło: Gizmodo
------------------------------------------------------------------------------------------------
Polacy zaczęli masowo kupować Windowsa
Tak bardzo przyzwyczailiśmy się do używania nielegalnych Windowsów, że nie zdajemy sobie z tego sprawy. Gdy koncern Microsoft nam o tym przypomniał - szturmem pobiegliśmy do sklepów.
- W ostatnich tygodniach sprzedaż Windowsów wzrosła trzykrotnie - mówi Przemysław Farfułowski z firmy Gral, która prowadzi sklepy z oprogramowaniem w Gdańsku, Gdyni i Tczewie.
- Odnotowaliśmy duże zainteresowanie klientów, przychodzą i dzwonią do sklepów - potwierdza Dariusz Karbowski, właściciel warszawskiej firmy Format, do które należą cztery salony i hurtownia.
Również Delta Soft zaopatrująca firmy w oprogramowanie odnotowała 10-proc. wzrost sprzedaży. - Ludzie korzystający z nielegalnego oprogramowania się przestraszyli - tłumaczy Farfułowski.
Skąd ta panika? Wszystko zaczęło się na początku marca, kiedy Microsoft udostępnił użytkownikom Windowsów nową usługę. Dzięki niej mogą przekonać się, czy ich system operacyjny jest legalny.
W efekcie na ekranach komputerów milionów Polaków pojawiła się informacja: "Twój system jest nielegalny". Komunikat wyświetla się przy każdym logowaniu, potem zamienia się w budzącą wyrzuty sumienia ikonkę - przekreślony symbol Windows: - Nie wytrzymałem i w końcu wysłałem syna do sklepu, żeby kupił oryginalne oprogramowanie - mówi pan Andrzej z Warszawy. W większości sklepów komputerowych można kupić najtańszą wersję systemu za 340 zł.
- Nie chcemy ścigać złodziei, zależy nam na poinformowaniu tych, którzy nieświadomie korzystają z oprogramowania bez licencji - przekonuje Joanna Frąckowiak z Microsoft Polska.
Problem w tym, że piractwo rozpuszcza. Pan Arek z Wrocławia zdążył się przyzwyczaić do bardziej zaawansowanej wersji Windows Professional: - Nie chciałem przeinstalowywać systemu, więc musiałem kupić droższy program za 560 zł - opowiada. - Żonie się nie przyznałem, bo by mi nie darowała.
Podczas, gdy jedni sumiennie ruszyli do sklepów, inni bez skrupułów zaczęli przeczesywać internet w poszukiwaniu antidotum na niewygodną aplikację: - Microsoft nie daje nam wyboru, musimy korzystać z Windowsa, nigdy nie zapłacę im ani grosza - deklaruje Wojtek, student informatyki z Wrocławia. - Aktualizację można zwyczajnie odinstalować w oknie zmień/usuń programy - radzi tym, którzy myślą podobnie. Nie dodaje, że jeśli nie wykupimy licencji, system przestanie pobierać ulepszenia.
Co grozi piratom? - Nielegalne pozyskanie programu jest traktowane jak kradzież, grozi za nią pozbawienie wolności do lat pięciu - przestrzega Bartłomiej Witucki, rzecznik BSA, organizacji zajmującej się walką z piractwem. - Poszkodowany producent może też domagać się odszkodowania w wysokości trzykrotnej wartości programu - dodaje.
Źródło: Metro
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PIT
Generał Armii (Admin)
Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ..::Łódź::..
|
Wysłany: Wto Kwi 4 19:58:41 GMT 2006 Temat postu: |
|
|
Najszybszy komputer w Europie
Brytyjski rząd przeznacza 52 mln funtów (ok. 290 mln zł) na superkopmputer. Dzięki temu w roku 2007 rozpocznie pracę Hector, najszybsza maszyna na Starym Kontynencie.
W momentach największej mobilizacji będzie w stanie osiągnąć 100 TERAFLOPSÓW (FLOPS - to angielski termin pochodzący od skrótu FLoating Point Operations Per Second - operacja zmiennoprzecinkowa na sekundę - jednostka, jaką mierzona jest wydajność komputerów).
100 TERAFLOPSÓW oznacza, że w ciągu sekundy superkomputer będzie w stanie przeprowadzić 100 bilionów operacji. To około 100 tysięcy razy więcej niż domowe pecety.
Hector będzie służył nauce w wielu dziedzinach: od obliczania modeli pogodowych do analizy struktury atomu. Będzie sześć razy szybszy, niż używane dzisiaj w Wielkiej Brytanii najwydajniejsze superkomputery, które służą do opracowywania prognoz pogodowych dla całej Europy. Dwie identyczne maszyny mają wydajność nieco ponad 16 TERAFLOPSÓW każda. Według TOP500, listy najszybszych superkomputerów na świecie, Wielka Brytania ma ich 41, najwięcej w Europie i w tej dziedzinie wyprzedza nawet Japonię.
W Polsce najwydajniejszy jest klaster (grupa połączonych komputerów) w Centrum Informatycznym Trójmiejskiej Akademickiej Sieci Komputerowej oparty na 288 procesorach o możliwości prowadzenia 1,51 biliona operacji na sekundę.
Najszybszy na świecie jest amerykański IBM Blue Gene/L pracujący w Laurence Livermore National Laboratory w Kalifornii. Wciągu sekundy dokonuje 280 bilionów operacji.
Źródło: "RZ"/BBC
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|